czwartek, 17 czerwca 2010

Daz Dillinger - So So Gangsta


W 2006 roku Daz wydał płytę “So So Gangsta” nakładem So So Def – wytwórni Jermaine Duprie’ego, która znana jest m. in. z wydawania Jagged Edge czy wylansowanie Bow Wowa. Był to nietypowy ruch dla Daza, który od wydania swojego legendarnego debiutu w Death Row (który notabene nie był stricte studyjnym dziełem, a zlepkiem różnych utworów) wydał w przeciągu 6 lat (zależy jak patrzeć) ponad 8 albumów (w tym także 2 kolaboracje z JT The Bigga Figga i 1 z Nuwine), wszystkie independent, nakładem DPG Recordz. W międzyczasie mniej lub bardziej trzymał się nurtu, którego był pionierem – G-funku, zawsze produkując (najpierw wespół z Mike’em Deanem, później z Ivanem Johnsonem jako co-producentami - pamiętamy, że za czasów DR asystował mu najwierniej Soopafly) w zasadzie w całości swoje albumy. Jedynym wyjątkiem od tej reguły była płyta „DPGC: U Know What I’m Throwin Up”, gdzie stery produkcji w zasadzie przejął niedoceniany przez wielu Soopafly (jego produkcje to też jak najbardziej G-Funk, ale śmiały i nowatorski, często są to różne kosmicznego wycieczki) czy Fredwreck. Jedynym wyskokiem od nurtu był w zasadzie „Gangsta Crunk”, ale myślę, że to większego komentarza nie potrzebuje i nie ma sensu tego rozpamiętywać. Sęk w tym, że „Gangsta Crunk” wyszedł w 2005 roku. Był to w zasadzie czas gdy zaczynała rozgorewać podnieta na tle szeroko rozumianego rapu z południa USA. Stąd pewnie decyzja Daza by połączyć siły z Jermaine’em Dupri i jego labelem w ATL. Dla wielu zapewne była to dziwna decyzja, gdyż Daz mimo, że wydawał independent, nie miałby większego problemu ze znalezieniem majorsa do wydania albumu – weteran z West Coast, jeden z najbliższych rapowych ziomów Snoopa. Dlaczego właśnie So So Def? Zwłaszcza, że tego samego roku wyszła płyta Dogg Pound – Cali Iz Active, która również o dziwo nie została wydana independent, tylko przez label Snoopa, i o dziwo – nie posiadała żadnej produkcji Daza (który wcześniej w zasadzie w całości produkował bity na albumy duetu).
Dość powiedzieć, że płyta „So So Gangsta” jest wtórna i wtórna i dziwna. JD chciał zrobić płytę bardziej radio-friendly, końcowy efekt brzmi dosyć kompromisowo, dziwnie, a album ewidentnie zrobiony był na szybko. Nie można powiedzieć, żeby płyta była przepełniona jakimiś numerami pod publikę, raczej po prostu Dupri narzucił pewne inne brzmienie temu albumowi, ale niekoniecznie jest to świeże. Sam Daz porusza dokładnie tą samą tematykę, co zwykle. Fakt faktem jednak, że narzucony styl So So Def trochę przytłacza Dillie'ego. Sam Daz wyprodukował kilka numerów wespół z Ivanem Johnsonem czy Soopafly, które ocierają się miejscami o G-Funk, ale poza tym mamy tutaj mainstreamowe akcenty typu Scott Storch (który akurat się o dziwo postarał) czy oczywiście Jermaine Dupri, podobnie z gośćmi – są staży znajomi Daza – Snoop, Soopafly czy Kurupt, ale także Rick Ross, który miał niby być komercyjnym magnesem, z którym kolaboracja ewidentnie wpisująca się w modny w tamtych czasach nurt, miała poprowadzić album na szczyt listy Billboard. Płycie brakuje tej całej otoczki DPG(C), a adliby Jemaine Dupriego czy refren Avery Storm potęgują uczucie pt. "Czy to na pewno płyta Daza?". Najbardziej trafny jest tu komentarz z jednej z recenzji na Amazonie - "...and hearin JD on Daz's album is like seein UFO" - dokładnie! Numer "Rat A Tat Tat" to jeden naprawdę z niewielu, które brzmią jak typowy, good ol' Daz, choć z drugiej strony brak numerowi jakiejkolwiek świeżości, oklepany przez Dillie'ego patent, więc ciężko o jakiś obiektywniejszy zachwyt. Jest oczywiście pare smaczków, ale najważniejszy jest chyba numer, który zamieszczam jako trzeci – jest to leftover z „So So Gangsta”. Fenomenalna produkcja, z gościnnym refrenem od Nate’a – naprawdę miodzio, Nate fajnie miejscami lekko przyspiesza, jest to jeden z najlepszych jego śpiewów jakie słyszałem, a było ich w penis. I ja się pytam – dlaczego to, ku*wa, nie weszło na album, Mr. JD!?

DPG Fo' Life (feat. Soopafly & Snoop) (produced by Daz & Soopafly)

Bardzo fajny sampel z "Vanish In Our Sleep" Bootsy's Rubber Band

Dat's Dat Nigga (produced by Daz & Ivan Johnson)

BUMP BUMP BUMP!!!

Boyz N Tha Hood (feat. Nate Dogg) (produced by JD)

MAAAAAMI!ł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz